czwartek, 16 kwietnia 2015

Cytrynowe smaki

Kalendarzowo zawitała do nas wiosna, jest pięknie, ale i niebezpiecznie. Infekcje, przeziębienia, bóle gardła – czyhają, zwłaszcza po łagodnej zimie.

Świadomie korzystając z walorów pożywienia możemy wspomóc swoją odporność. Czosnki i cebula to potężna broń przeciwko chorobie, ale radzimy używać jej w ostateczności i na osobności.

Wybieramy inną metodę – równie skuteczną lecz pachnącą słońcem. Nasze lekarstwo to cytryna. W kuchni polskiej nie jest ona często stosowana, w przeciwieństwie do kuchni południa, gdzie króluje nie tylko w wypiekach, ale także trunkach alkoholowych (np. limoncello) i potrawach. Wyśmienicie podkreśla smak ryb, stąd też kucharze używają ją jako bazowy składnik zupy rybnej. W kuchni włoskiej stosuje się ją szczodrze do sałatek, warzyw, mięs (zwłaszcza jagnięciny, kaczki, królika), ryb.


Cytryny mają mocny charakterystyczny smak, dzięki dużej zawartości witaminy C. Szczególnie wartościowa jest skórka, ponieważ oprócz cenionej w przeziębieniu witaminy, zawiera także olejki aromatyczne, które urozmaicają i aromatyzują smak wielu potraw.

Należy pamiętać, że przed starciem skórki, cytrynę należy wyszorować pod gorąca wodą, aby zmyć woskową warstewkę na skórce. Dzięki temu uwolnimy tkwiące w niej aromaty. Aby w mig pokonać chorobę proponuję sok ze świeżo wyciśniętej cytryny trzy razy dziennie, lub cytrynówkę ze spiżarni.



Przepis – rosół cytrynowy:

Składniki:
3-4 cytryny
pęczek włoszczyzny (nt włoszczyzny więcej znajdziesz w poście rosół – lek na całe zło)
2 łyżki oliwy z oliwek
kawalek imbiru
2-3 ząbki czosnku
kurczaka całego lub ćwiartkę indyka
2 listki laurowe
ziarenka ziela angielskiego
ziarenka pieprzu
szklankę kremówki
2 litry zimnej wody
2 saszetki ryżu dzikiego
sol do smaku

Przygotowanie:

Umytą włoszczyznę kroimy na kawałki, czosnek i imbir cieksmy drobniutko. Garnek stawiamy na wolnym ogniu, wlewamy 2 łyzki oliwy i podsmażamy włoszczyznę z czosnkiem i imbirem. Dodajemy mięso i dusimy wszystko razem wraz liściem laurowym, zielem angielskim i pieprzem. Następnie wlewamy wodę. Gotujemy ok. 1,5 godziny na małym ogniu. Zdejmujemy szumowine i przecedzamy bulion, aby uzyskać klarowny rosół. Dodajemy 1 cytrynę pokrojoną w paski, z pozostałych wyciskamy sok. Solimy do smaku. Wszystko zaprawiamy kremówką i na końcu dodajemy mięso. Razem gotujemy przez 20 min na małym ogniu. Podajemy razem z ugotowanym ryżem.

Smacznego:)


7 komentarzy:

  1. Niesamowity ten przepis, ależ mnie zaintrygowałaś!:) Chyba muszę koniecznie go wypróbować, zwłaszcza, że jesteśmy całą rodziną przeziębieni:/ Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. My tez niestety okres zimowo-wiosenny zaczęliśmy chorobami:( zdrowówka Wam życzymy

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten rosół jest super pomysłem. Raz udało mi się kupić cyryny skrzyżowane z pomarczą o lekko pomarczowym kolorze, niesamowicie soczyste i aromatyczne, kupiłam ich ze 2 kg i jedliśmy je jak pozostałe cytrusy. Teraz ich nie spotykam.
    Moja babcia piecze babkę cytrynową do której ściera skórkę a na koniec po upieczeniu polewa też gorące ciasto paroma łyżeczkami soku z cytryny i pomarańczy a na koniec ją lukruje . Palce lizać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj zjadłabym taką babeczkę z cytryną i lukrem..mniam mniam..Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  4. Świetny przepis! Ja polecam również zamrożenie cytryny w całości, a później starcie na tarce o drobnych oczkach i posypywaniem taką cytryną wszelkich potraw. Idealna do deserów, ale i do sosów na przykład. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak sobie myślę, że jutro przygotuję taki rosołek, zapowiada sie pysznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy, za każdy pozostawiony komentarz, dzięki Wam wiemy po co istniejemy:)